Pomieszczenie tętniło dobrymi wibracjami, gdy rodzina i przyjaciele Etro szli obok profesjonalnych modelek, wszyscy ubrani tak, by zaimponować sobie samotnie. Veronica Etro dopingowała ich z pierwszego rzędu — jej mąż Alessandro Frigerio był w programie, podobnie jak dwóch jej bratanków, Swann i Gerolamo Etro — podczas gdy szwendacze zniżali piątkę, gdy się mijali, starając się nie śmiać. Jeden nawet kroczył po wybiegu ze swoim psem.
To był – kto jeszcze – pomysł Kean Etro. Zaprosił do swojego świata artystów, architektów, poetów, eksperta od tatuażu, tancerza klasycznego i saksofonistę, i poprosił ich, aby wybrali ulubione utwory z tej wyluzowanej kolekcji, która miała w sobie hipisowski klimat. „To spotkanie przyjaciół” – powiedział przed występem. „Chcieliśmy pokazać im ich niedoskonałości i chcieliśmy, aby czuli się dobrze w tym, co mieli na sobie”.
To jedna z najbardziej wyluzowanych, szytych na miarę kolekcji ubrań, jakie to miasto widziało od jakiegoś czasu, i odświeżające antidotum na wszystkie raperskie i inspirowane sportem uliczne style, które zalewają sklepy na całym świecie. Etro przekazał wiadomość, że szyty na miarę nie musi oznaczać zapięcia na guziki, a garnitur może być równie wygodny jak piżama – a mimo to świetnie wyglądać.
Modelki — niektóre bose, inne w sandałach — nosiły garnitury z puszystymi kurtkami, rękawami i podwiniętymi nogawkami; dżinsy z szerokimi nogawkami i luźne, drapowane kardigany. Wszędzie był wzór, od rozmazanego Ikatu na spodniach, bluzach i kurtkach, po bardziej tradycyjne pledy i kraty na leniwe lniane garnitury. Kolorystyka była inspirowana błękitem morza, jak w dżinsowej kurtce w kolorze indygo, przypominającej safari. Miejmy nadzieję, że człowiek na ulicy to zauważy.