Kluczowy look z pokazu mody Fendi Wiosna/Lato 2017 zaprezentowany podczas Milan Fashion Week.
Fendi Wiosna 2017
By Miles Socha
Czy jest coś bardziej beztroskiego niż plaża lub przydomowy basen? Za kulisami moodboardu był Albert Einstein na plaży z gołymi nogami zakończonymi odsłoniętymi, damskimi sandałami – oraz David Hockney przy wannie w koszuli z trzmielem.
„Słońce i zabawa” – powiedziała Silvia Venturini Fendi za kulisami, ubrana w podobną do piżamy koszulę w te same malarskie paski, które nakładała na torby na zakupy i koszule typu cabana, które przeszły w białą frotte. Czekała, aż ktoś ją zapyta, czy ten ostatni puch to shearling.
Nie ma mowy, bo była to przewiewna, bezkompromisowo letnia kolekcja, której punktem kulminacyjnym były powiewające jedwabne spodnie i bluzy z botanicznym nadrukiem.
Pudełkowate bluzy w mikro kratki, pikowane marynarki i frotte z paskiem miały ducha połowy stulecia, co przywodziło na myśl Dona Drapera i jego zwyczajowe wybryki w hotelu Sherry-Netherland.
Modelki krążyły po obrzeżach wydłużonego, jasnoniebieskiego zestawu basenowego, ze stopami w zjeżdżalniach i ciągnąc szereg weekendowych i toreb w tykających paskach, które Fendi wskrzesiła z lat siedemdziesiątych. Dom rzymski zadebiutował również swoją pierwszą kolekcją okularów męskich we współpracy z Safilo, w tym okrągłymi odcieniami inspirowanymi stylem retro.