Dla tych nielicznych z tłumu London Fashion Week, którzy nie mieli czasu na poranną kawę, neonowy szok, że Nicopanda wystarczył, by przyspieszyć ich puls.
W wiosennej prezentacji domu projektowego w 2019 r. szare ceglane ściany i komicznie za duża kula dyskotekowa stanowią scenę powrotu do podziemnych klubowych korzeni lat 90.
Modelki kroczyły po wybiegu w odcieniach limonkowej zieleni, magenta i różu godnych zakreślania.
Królowe strumieni
Podczas gdy niektóre modelki nosiły brokatowe głowy lub peruki w szokujących odcieniach pasujących do ich ravewearu, to serpentyny płynące z kilku wybranych głów, które ukradły show – i nasze własne peruki. Nie wiemy, na które Party City napadła armia stażystów Nicola Formichetti w celu zdobycia tych nakryć głowy, ale możemy mieć tylko nadzieję, że zostało nam kilka serpentyn.
Wśród motocyklowych szortów, kabaretek, zwierzęcych nadruków i puchowych kurtek to tutus rozciągnięty w szarfy nadawał całej tej męce istny rave w konkursie piękności.
Nicopanda Ready To Wear Wiosna/Lato 2019 London Fashion Week pokazuje nam Nicopanda Ready To Wear na wiosnę/lato 2019, inspirowaną ulicznym stylem ulic Wschodu, z uderzającymi, sportowymi stylizacjami od stóp do głów, w których występuje wiele fluorescencyjnych kolorów.
Dyskotekowa kowbojka
Zgrabne srebrno-niebieskie kowbojki kapelusze ozdobione logo hornhornu Nicopanda wciągnęły tłum w sen gorączki disco.Pomyśl o kultowym kapeluszu Joanne Lady Gagi połączonym z wycieczką do Coyote Brzydkiego podczas podróży na ekstazie. Wybór bluz mógł zwiastować śmierć disco („R.I.P. Disco, 1977-1980”), ale jeśli ta kolekcja jest czymś, z czego można się oderwać, jesteśmy spóźnieni na odrodzenie.
Nie bądź przeciągaczem
Kiedy grafiki na ubraniach nie zapowiadały śmierci disco, w centrum uwagi znalazła się grafika hotelu Hilton Dresden.
Jego ręcznie rysowane kreskówki przedstawiające aligatory w romantycznym uścisku, chihuahua w sukienkach koktajlowych i inne dziwne sceny nadały surrealistycznego charakteru tej i tak już dziwacznej kolekcji.