MANIFESTACJA ROZUMNYCH

Anonim

Zła pogoda na specjalne zamówienie „Sentient Manifestation” z koncepcją, kierownictwem artystycznym i zdjęciami Predraga Pajdica i tekstem J. L. Nasha. Tę nawiedzoną historię kręcono na starym cmentarzu w Porto, tuż obok sklepu Wrong Weather. Wszystkie ubrania z kolekcji SS12 WW: Armando Cabral, Stephan Schneider, Dries Van Noten, Wrong Weather, Common Projects, YMC, One-T-Shirt, L.G.R. i marcowe laboratorium.

* * *

Idąc przez stary cmentarz, nie spieszył się, by przyjrzeć się różnym imionom i datom, dotknąć kwiatów i kamiennych formacji, aż zobaczył budynek przed sobą, na końcu ścieżki. Nie żeby kiedykolwiek pamiętał, ale jego serce przyspieszyło, a kroki stały się lżejsze, aż wszedł w przestrzeń wypełnioną światłem. Wysoki sufit z oknami przypominającymi oranżerię rzucał światło na jego ramiona i położył się na podłodze, by kąpać się w słonecznej energii, ładując się w cieniach zmarłych.

Mogło to trwać kilka minut, a może godzinę, ale czas wokół tego portalu zniknął, a kiedy otworzył oczy, jego odbicie stało obok niego, obserwując go. Myśląc, że jest we śnie, otrząsnął się, ale rozglądając się wokół, nie widział już drzwi, przez które wszedł, odwrócił się do siebie i próbował mówić.

Powiedzieć, że jakiś stary Cygan powiedział mi późną nocą, kiedy światło lampy migotało w oczach dzieci zbyt długo z łóżka, że ​​powinienem się ciebie spodziewać, byłoby kłamstwem mającym na celu zdystansowanie się od braku zaskoczenia w tym momencie rozpoznania. Ale jak mógłbym cię nie znać? Część mnie czuje się nieswojo i boi się, że złapiesz mój wzrok i poznasz mnie, ale już to robisz. O to chodzi. Znasz mnie całą i chociaż bardzo pragnę zobaczyć piękno, w które wierzę, trzymasz również brzydotę, którą, jak sądzę, skrywam. Czy rzucałem monetami, rysowałem mandale; próbować wezwać nieumarłych lub wyczarować cichą wiedzę? Kiedy wkroczyłem w te mury, przyćmiony ich wspaniałą historią, przez jakąś nikczemną magię, czy stworzyłem podział charakteru? Ptaki są nieruchome, a wiatr ucichł. Nawet promienie słońca wpadają przez okna jak wyreżyserowane i jesteś tu ze mną, kinestetyczne przypomnienie, że może jest coś więcej, a jeśli tak, to czy oczekujesz, że będę cię pielęgnować, karmić? Czy obiecujesz coś więcej, czy po prostu refleksyjne odurzenie, pozytywną halucynację tego, kim moim zdaniem powinienem być?

Dziwną rzeczą w świadomości jest to, że ucieleśnia ona wewnętrzny potencjał osiągnięcia oświecenia i dopóki nie stanie się twarzą w twarz z taką istotą lub zrozumieniem, każda koncepcja doskonałości, czystości, a nawet piękna jest szpecona warunkami ciała i tego życia. Państwo. Wydawało mu się, że dostrzegł anielskie skrzydła z ramion tego echa własnego podobieństwa i był świadomy, że brzegi piór wydawały się przypalone.

Kiedy staję się bardziej świadomy, że twój oddech jest moim oddechem, chcę cię objąć, zatrzymać; zjeść cię, aby powrócić do tej części mnie, której normalnie nie potrafię sobie wyobrazić. Być może to grzech być pożeraczem dusz, nienaturalna konsumpcja, ale oto jesteś; większy niż życie, mój dowód na wszystko inne, ucieleśniony, a poza tym od czego miałbym zacząć? Akt miłości. Potrzebny jest akt miłości. Nadal nie słychać odgłosów ptaków, a niebo jest takie samo jak wtedy, gdy wszedłem w to miejsce. Czy jestem w jakimś delikatnym, cichym czyśćcu? A jeśli tak, to kiedy umarłem? Dlaczego nie wiem, czy jestem tu, czy tam i dlaczego mój głos nie rozbrzmiewa w biciu serca? Chcę, żebyś mi powiedział, porozmawiał ze mną, ujawnił mi wszystko, ale żadne słowa nie przeszły przez moje usta i tysiące pytań odpadło, gdy widzę, że najdoskonalsza część mnie istnieje całkiem oddzielna, ale wciąż z niewidzialnym, pępowinowym połączeniem, ja Poczuj to. Czuję Cię.

Jeśli masz do czynienia ze swoją duszą w jakimś dziwnym portalu czasu, upewnij się, że w ramach przygotowań masz tysiąc pytań do zadania; upewnij się, że ćwiczyłeś je, dopóki nie będą milczące, ponieważ jest bardziej prawdopodobne, że w chwili, gdy wyjdzie na jaw doskonałość i piękno – najprawdziwsza z doskonałości i piękna, czyli twoja własna, zostaniesz przytłoczony miłością. Wszystko, co żywe lub martwe, pachnie jak najsłodsze frangipanis, najdelikatniejsze róże lub brzeg ula pszczoły miodnej, a zapomnisz o swoich pytaniach.

U zarania tego uświadomienia sobie twojej całkowitej doskonałości, twojej wszechmocy, twojej mocy. Pragnę cię, jestem pusty bez ciebie i jeszcze nie rozmawiamy. Ty ze zwęglonymi skrzydłami, a ja z moim jeszcze nie przeżytym życiem. Kocham cię, moja dusza, moje bicie serca. Kocham Cię.

Zapach jego własnego piękna jest bez wątpienia jedyną rzeczą, która przytłoczyła jego zmysły, a bicie serca nabrało rozpędu, gdy otwarły się skrzydła jego duszy, gdy bicie serca jego odwagi stało się silniejsze, a tekstura całego potencjału, który niósł, pogłaskała jego ciało, aż nie było już różnicy w odczuciach między nimi dwoma.

* * *

Ekskluzywny artykuł wstępny/opowiadanie na zlecenie Wrong Weather.

Z Edirem i Hugo Rodrigues z Elite Lisbon

W asyście Christiny Miguel i Dariusa Meibodi

Koncepcja, kierownictwo artystyczne i zdjęcia: © Predrag Pajdic, 2012

Tekst: © J. L. Nash, 2012

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_1

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_2

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_3

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_4

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_5

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_6

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_7

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_8

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_9

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_10

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_11

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_12

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_13

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_14

MANIFESTACJA ROZUMNYCH 16416_15

Czytaj więcej