Prezentacja Lou Dalton jesień/zima 2017 w LFWM była mityczną, artystyczną kolekcją męskiej odzieży.
Ale to, co robi Dalton, kiedy jest naprawdę dobre, wznosi się ponad zamieszanie i bałagan wielu jej konkurentów. Tak było w przypadku Fall, gdzie spojrzała na Szetlandy: ojczyznę swetrów, jeśli nie samej projektantki. Chociaż podobno lubi odwiedzać i lubi mężczyzn, których tam zastaje. Ta kolekcja była odą do rybaka, parobka, chłopca stajennego – tyle że nie skończyła się na obozie ani w teatrze, ale raczej przyziemna i prawdziwa, od butów z ćwiekami po zarumienione policzki (ta ostatnia dzięki uprzejmości MAC Cosmetics).