Shia LaBeouf dla magazynu Interview

Anonim

Jak się okazuje, Shia LaBeouf nie jest szaloną osobą – po prostu tak się dzieje, gdy ten irytująco pretensjonalny facet, z którym nienawidziłeś/umawiałeś się na studiach, staje się sławny. W zaskakująco szczerej, ale nie mniej szalonej rozmowie z magazynem Interview, niepokojący aktor uderza we wszystkie

img-shia-labeouf_19452119389

img-shia-labeouf_101418135437

img-shia-labeouf_101655731711

img-shia-labeouf_101924498242

img-shia-labeouf_102213795363

img-shia-labeouf_102419323964

img-shia-labeouf_194057386496

img-shia-labeouf_194638288967

img-shia-labeouf_200310974008

img-shia-labeouf_200406449648

img-shia-labeouf_200435228037

img-shia-labeouf_200925764963

img-shia-labeouf_201813306183

img-shia-labeouf_202010959278

img-shia-labeouf_203902124436

img-shia-labeouf_204548720667

img-shia-labeouf_204610344680

Jak się okazuje, Shia LaBeouf nie jest całkowicie szaloną osobą – po prostu dzieje się, gdy ten irytująco pretensjonalny facet, którego nienawidziłeś / spotykałeś się na studiach, staje się sławny. W zaskakująco poważnej — ale nie mniej szalonej — rozmowie z… Magazyn wywiad , niepokojący aktor uderza we wszystkie kamienie milowe „Białego faceta, który specjalizował się w [Humanities/Liberal Arts]”.

Paląc papierosa, bez koszuli, Shia LaBeouf wyrzuca antybohaterów Troubled White Guy, na których patrzy, w tym Seana Penna, prawdziwego szalonego Mela Gibsona i innego pseudo-artystę Joaquina Phoenixa. LaBeouf wspomina również i wyjaśnia wszystkie iteracje modernizmu, które w pewnym momencie subskrybował (post-, meta-), sprawdza nazwę swojego kryzysu egzystencjalnego i późniejszego przyjścia do Boga oraz omawia „potknięcie się na narkotykach” i znalezienie siebie tak, jak on walczy o dorosłość. Aktor metodyczny opowiada również o tym, jak czytanie o sztuce performance całkowicie zmieniło jego życie, na lepsze lub gorsze, i obwinia awangardowego poetę Kennetha Goldsmitha za jego skłonność do plagiatowania – lub, jak by to nazwał, „niekreatywnego pisania”.

Kiedy usiadłem z nim we wrześniu ubiegłego roku w Nowym Jorku, nie zdziwiłbym się, gdyby był bardziej zainteresowany karmieniem jego mistyką niż odpowiadaniem na moje pytania – na przykład, że praca z Larsem von Trierem sprzyjała założeniu, że ktokolwiek Aby zrozumieć LaBeoufa, najlepiej było patrzeć na niego przez pryzmat ironicznego dystansu. Zamiast tego chęć aktora do wyjaśnień była źródłem nieustannego zaskoczenia. Zamiast pretensjonalnie dyskursywny, był zdecydowany i zamyślony. Jego koncentracja była ewidentna i przełożyła się na imponujące poczucie wpływu, z tym samym rodzajem surowych emocji, które wnosi do swojego najnowszego filmu, melodramatu akcji z czasów II wojny światowej, autorstwa Davida Ayera, Fury, w którym LaBeouf zmaga się z wyrzutami sumienia, służąc jako część eskadra czołgów pod dowództwem postaci Brada Pitta, Dona „Wardaddy” Colliera.

ELVIS MITCHELL: Cofając się do „The Battle of Shaker Heights” z 2003 roku, widziałem twoje podekscytowanie materiałem.

SHIA LaBEOUF: Po prostu cieszyłem się z handlu. W tym momencie spotkanie Bena Afflecka i Matta Damona było jak „Wow”. Pracowałem z Jonem Voightem przy Holes [2003] i był bohaterem mojego ojca. Ale Ben Affleck i Matt Damon byli bohaterami mojego pokolenia. To był poziom, o którym nie sądziłem, że kiedykolwiek osiągnę. Wciąż żyliśmy w tym rodzaju „Cholera jasna, to się naprawdę dzieje z nami”. I to nie była tylko samotna rzecz, jakbym jauntowała się sama. Moja mama była sprzedawcą tkanin, mój tata był handlarzem narkotyków, między innymi, i oboje porzucili swoje interesy, żeby stać się kimś w rodzaju Carnie Folk i robić to ze mną. Tak więc dla nas wszystkich było to wielkie wydarzenie, kiedy wydarzył się Project Greenlight [rzeczywistość HBO, którego drugi sezon dokumentował walkę o kręcenie Shaker Heights]. Moja mama była pod wielkim wrażeniem obecności Bena Afflecka na premierze. Ben jest naprawdę uroczym kolesiem. Był pierwszym facetem, który naprawdę odsunął mnie na bok i sprawił, że poczułem, że mogę to zrobić.

Ale żeby być uczciwym, wydaje się, że Shia LaBeouf miał dość ciężkie życie (dorastał w Echo Park „zanim było fajnie” / gentryfikowany) i ma kilka poważnych problemów z tatusiem – o których możesz przeczytać w jego gruntowna obrona samego siebie.

Zdjęcie: Craig McDean, stylizacja: Karl Templer.

Fragment magazynu Interview i słowa PaperMag.

Czytaj więcej