Chanel przed jesienią 2015 w Salzburgu

Anonim

Chanel przed jesienią 2015 w Salzburgu

Chanel przed jesienią 2015 w Salzburgu

Chanel przed jesienią 2015 w Salzburgu

Chanel przed jesienią 2015 w Salzburgu

Chanel przed jesienią 2015 w Salzburgu

Chanel przed jesienią 2015 w Salzburgu

Chanel przed jesienią 2015 w Salzburgu

Chanel przed jesienią 2015 w Salzburgu

Chanel przed jesienią 2015 w Salzburgu

Karl Lagerfeld przewinął rolkę aparatu w swoim iPhonie 6 i pokazał niedawno odkryte zdjęcie: Niemiecki projektant jako chłopiec ubrany w skórzane spodnie. „Jako dziecko nie nosiłem niczego innego” – wzruszył ramionami.

Skórzane bryczesy zainspirowały nową, zuchwałą torebkę Chanel. Opuszczany z przodu rozporek został przekształcony w zapinany na zamek pokrowiec, który może sprawić, że łowienie szminki może wywołać rumieniec.

„Musisz przyznać, że to całkiem zabawne, na granicy brudu. Ale to całkiem logiczne” – powiedział radośnie Lagerfeld podczas prezentacji swojej najnowszej kolekcji Métiers d’arts, zwanej Paryż-Salzburg.

Dając nowe życie alpejskiemu stylowi, Lagerfeld kontynuuje spuściznę Gabrielle Chanel, imienniczki domu, która znalazła inspirację dla jednego ze swoich najbardziej kultowych i trwałych projektów w kontrastowej kurtce z czterema kieszeniami, noszonej przez operatora windy w Salzburgu. ekskluzywny hotel Mittersall. Jej ówczesny właściciel, baron Hubert von Pantz, był kochankiem Chanel w latach trzydziestych, a jej powrót do establishmentu dwie dekady później był niezwykle szczęśliwy.

„W latach pięćdziesiątych wróciła tutaj, tak widziała tę kurtkę i tak właśnie narodziła się kurtka Chanel” – wyjaśnił w poniedziałek Lagerfeld, dopracowując kolekcję. „Spoglądasz na Chanel w latach dwudziestych i trzydziestych i nic takiego nie było”.

Podczas trzech pokazów na wybiegu w rokokowym pałacu Schloss Leopoldskron Lagerfeld paradował, przynosząc nowe wersje kurtki Chanel – oraz zamieć spienionych swetrów i bluzek. Spektakl katapultował typowe tyrolskie elementy, luksusowe na czas współczesności, na międzynarodową scenę mody.

„To bardzo dobrze zrobione, jak łączą tradycję konkretnego miejsca z duchem Chanel” – powiedziała aktorka Àstrid Bergès-Frisbey. „Istnieje wygląd dla każdego rodzaju kobiety”.

Przed występem VIP-y i redaktorzy zrobili zdjęcia wielkiego salonu z ogromnymi marmurowymi kominkami, balkonami z kutego żelaza i tarasem z widokiem na spokojne, szarozielone jezioro. Do pokoju wdzierał się dym z drewna z ogrodu, dodając zimowego wystroju stołów zastawionych ciasteczkami, nabijanymi goździkami pomarańczami i owocowymi kompozycjami przypominającymi XVII-wieczne obrazy.

„Jest piękny i bardzo szczegółowy” – zachwycała się Bergès-Frisbey, która przygotowuje się do swojej kolejnej roli, jako Ginewry w adaptacji „Rycerzy Okrągłego Stołu” Guya Ritchiego.

„Zaczynamy kręcić w lutym, głównie w Anglii” – powiedziała. „Jest dość intensywny. Przygotowuję się.

Niemiecka aktorka Mavie Hörbiger, która mieszka w Austrii, powiedziała, że ​​inwazja na Chanel była sporym wydarzeniem: „Mając modę w Salzburgu, to nie jest normalne dla Austriaków”.

Pokaz Lagerfelda pomógł rozpalić sezon przed jesienią dzięki niezwykle upiększonemu podejściu do konserwatywnego szyku: kryształowe gwiazdy migoczące na eleganckim swetrze w kolorze kości słoniowej z gotowanej wełny; szarotki haftowane na zamszowych legginsach; a wstążki przekształciły się w okazałe, marszczone rękawy na dramatycznym płaszczu z piór, ukłon w stronę sokolnictwa praktykowanego przez dawnych austriackich arystokratów.

„Jest dla niej szykowny, nie? To najbliższy dirndl – powiedział Lagerfeld, gdy Lara Stone weszła do przymiarki ubrana w rozszerzającą się czarną taftową sukienkę z klapą przypominającą fartuszek, obszytą falbankami. „Nie chcę, żeby wyglądało to jak „Mały domek na prerii”. (Chociaż później modelkę można było obserwować w ogrodzie na drewnianej huśtawce zawieszonej na gałęzi drzewa, jej synek piszczy z radości na jej kolanach. )

Lagerfeld zauważył, że do imperium austro-węgierskiego też przymknęło oko, kiedy dodatkowe wykończenia z koronki, falban i wstążek były à la mode.

„Podoba mi się duch” – powiedział projektant. „Nie chcę robić niczego folklorystycznego. To bardziej fantazja. Musi być nowoczesny, musi być odpowiedni na dzisiaj, proporcje, wszystko.”

Mianowicie: warkocze Heidi były owinięte w dziwaczne nauszniki, podczas gdy te bryczesy były głównie interpretowane jako kicksy jeansowe szorty, zszyte haftami curlicue.

Pokaz rozpoczął się serią rozkloszowanych, przypominających pelerynę kurtek ze złoconymi lub aksamitnymi wykończeniami. Lagerfeld zastosował podobne efekty peleryny do swetrów z golfem, warstwowych sukienek wieczorowych, a także dramatycznych pełnowymiarowych pelerynek wyłożonych egzotycznymi piórami.

Oda Lagerfelda do Mitteleuropy wahała się między samodziałowymi kwiatami prosto z obręczy do haftowania, gdzie zwykle leżą plecione kieszenie Chanel – do eleganckich ubrań, takich jak piękne flanelowe spodnie w plecione paski i otulające szorty nakrapiane złotem lub srebrem.

Strój wieczorowy był wyjątkowy, z motylami i piórami opadającymi na jasnoniebieski szyfon i bufiastymi rękawami, które dodawały romantycznego charakteru surowym czarnym satynowym sukienkom o spłaszczonych objętościach dirndl.

Podczas ukłonu Lagerfeld zerwał precla ze stołu i podał go Carze Delevingne, która ugryzła, a następnie uniosła go w górę jak piłkę po przyziemieniu.

Około 220 najlepszych klientów Chanel, w tym spory kontyngent z niemieckojęzycznej Europy, przybyło do tego malowniczego miasta, cenionego za swoje historyczne centrum, bajkową scenerię, operę i pałace, takie jak Leopoldskron.

"Jest to bardzo piękne. To jedno z moich ulubionych miejsc w Europie. Kocham ogród. Jeśli nie ma mgły, możesz zobaczyć góry” – powiedział Lagerfeld. Zauważył, że 26 lat temu nakręcił w pałacu kampanię Chanel z modelką Inès de la Fressange, jedną z jego pierwszych we francuskim domu.

„Często tu przychodziłem” – opowiadał projektant. „Wynajmowałem nawet domy w tej okolicy. Kocham Salzburg, kocham ten obszar.”

W poniedziałek wieczorem goście wzięli udział w wystawnej kolacji w St. Peter Stiftskeller, reklamowanej jako najstarsza restauracja w Europie i schowanej w klasztorze. Zanim wszyscy usadowili się na siedmiodaniowy posiłek, który rozpoczynał się tatarem z jelonka, rösti ziemniaczanej i chutney śliwkowym, projektantka zadebiutowała w siedmiominutowym klipie wideo z piosenkarzem „Happy” Pharrellem Williamsem jako niezwykle eleganckim lift boyem i Delevingne jako reinkarnacja cesarzowej Elżbiety Austrii, popularnie zwanej Sissi.

„Czy mogłaby być dziewczyną, która pomogłaby mi zobaczyć, zobaczyć (CC) świat”, śpiewa Williams w oryginalnej piosence, którą napisał w duecie z modelką, która przechodzi do aktorstwa i muzyki.

Opcjonalne atrakcje dodatkowe podczas tej alpejskiej wycieczki obejmowały słynne jarmarki bożonarodzeniowe w Salzburgu i koncerty muzyki najsłynniejszego syna miasta, Wolfganga Amadeusza Mozarta.

Goście na pokazie wyszli z torbą z przedrukiem „Der Rosenkavalier”, opery komicznej Richarda Straussa, opartej na oryginalnym niemieckim libretto autorstwa Hugo von Hofmannsthala, wraz z jej angielskim tłumaczeniem i przewiązanym tekiem szkiców Alfreda Rollera kostiumów i scenografii do produkcji z 1910 roku.

Zawsze jako ambasador kultury, Lagerfeld namawiał nawet gości do spróbowania tacek z lokalnymi przysmakami, w tym Kaiserschmarren, rozdrobnionym naleśnikiem nazwanym na cześć austriackiego cesarza Franciszka Józefa I, którego Williams reinkarnował w filmie towarzyszącym pokazowi.

„Powinieneś tego spróbować: to najlepsza rzecz na świecie” – błagał projektant.

Według Bruno Pavlovsky'ego, prezesa Chanel Fashion, kolekcja Métiers d'art, osiągająca dwucyfrowe zyski, reprezentuje obecnie najszybciej rozwijającą się część biznesu Chanel.

„Jest dużo treści, a nasi klienci uwielbiają całą tę wyobraźnię związaną z marką” – powiedział. „Wkrótce będzie mniej więcej tak samo ważna jak kolekcja październikowa lub marcowa”.

Wprowadzony w 2002 roku, aby wywyższyć specjalistyczne atelier, które posiada Chanel, w tym szkockiego specjalistę od kaszmiru Barrie i francuską firmę tweedową A.C.T. 3, której nabycie zostało ujawnione w poniedziałek, coroczna kolekcja Métiers d'arts jest teraz wspierana dedykowaną kampanią reklamową – ta salzburska ma obejmować Delevingne i Williamsa – i jest prezentowana we wszystkich 189 butikach francuskiej firmy, a także w około 100 wybranych sklepów specjalistycznych.

Za spienioną sprzedaż Pavlovsky przypisał wczesną dostawę — w połowie maja najpierw do Ameryki, a następnie do Europy, a następnie w połowie czerwca — oraz silną narrację stojącą za kolekcją, z których każda ożywiła nowy rozdział w barwnej karierze imiennik domu. Chanel pojechała do Dallas, Szanghaju, Edynburga i Tokio, by paradować na nowej linii.

„Nasi klienci są przyzwyczajeni do oglądania nowych sylwetek i nowości w butiku co dwa miesiące” – powiedział Pavlovsky. „Za każdym razem jest wiele do powiedzenia o jej życiu — prawdziwym i wyimaginowanym. Ta treść ma na celu zbudowanie Kanału jutra.”

W wywiadzie przeprowadzonym w wyłożonym drewnem pokoju z widokiem na jezioro, które kiedyś było biurem Maxa Reinhardta, znanego reżysera teatralnego i współzałożyciela Festiwalu w Salzburgu, Pavlovsky zauważył, że produkty gotowe do noszenia to najszybciej rozwijająca się kategoria produktów w Chanel i że zostały odnowione. a powiększone sklepy, wszystkie autorstwa architekta Petera Marino, mają pomieścić szerszy wybór mody.

Z tego powodu Chanel niedawno przeniósł swój sklep w Wiedniu, jedyną austriacką placówkę, a ostatnio zrobił to samo w Hamburgu i Frankfurcie. Dusseldorf jest następny.

Podczas gdy asortyment Métiers d’art wprowadził ceny do nowych stref – płaszcze mogą z łatwością sięgać nawet 25 000 USD – Pavlovsky zauważył również, że są też niedrogie produkty. „To nie jest kwestia ceny, chodzi bardziej o wartość tych produktów” – powiedział.

Zapytany, czy kolekcje Métiers d’art – zwykle inspirowane takimi regionami, jak Rosja, Indie czy Turcja – znajdują odzwierciedlenie na tych konkretnych rynkach, Pavlovsky odpowiedział: „Szczerze, nawet nie sprawdzamy. Opowiadanie z Dallas było równie potężne w Chinach i Japonii, jak w Ameryce”.

Jednak obecność Lagerfelda w Austrii, wiadomości na pierwszych stronach gazet, w tym Salzburger Nachtrichten i Kronen Zeitung, oraz jego kolekcja Chanel z pewnością spopularyzują modę i dziedzictwo kulturowe regionu.

Lagerfeld, który podczas swojego pobytu założył loden blezer, przywołał cytat z przeszłości: „Pokolenia przychodzą i odchodzą, ale lederhosen zawsze pozostanie”.

wwd.com

47.71666713

Czytaj więcej