Sacai jesień/zima 2014 Paryż

Anonim

Sacai_001_1366.450x675

Sacai_002_1366.450x675

Sacai_003_1366.450x675

Sacai_004_1366.450x675

Sacai_005_1366.450x675

Sacai_006_1366.450x675

Sacai_007_1366.450x675

Sacai_008_1366.450x675

Sacai_009_1366.450x675

Sacai_010_1366.450x675

Sacai_011_1366.450x675

Sacai_012_1366.450x675

Sacai_013_1366.450x675

Sacai_014_1366.450x675

Sacai_015_1366.450x675

Sacai_016_1366.450x675

Sacai_017_1366.450x675

Sacai_018_1366.450x675

Sacai_019_1366.450x675

Sacai_020_1366.450x675

Sacai_021_1366.450x675

Sacai_022_1366.450x675

Sacai_023_1366.450x675

Sacai_024_1366.450x675

Sacai_025_1366.450x675

Sacai_026_1366.450x675

Sytuacja się odwróciła. Dawno, dawno temu, odzież męska Sacai wisiała na szynach w salonie bez większego towarzystwa odwiedzających. Stamtąd była to prezentacja na manekinach dla kilku wczesnych użytkowników w prawie cichej galerii. To były dni. Dzisiejsza prezentacja na żywo nie wydawała się po prostu wypełniona, ponieważ każdy z dwudziestu sześciu modeli stał twarzą do lustra, zasadniczo podwajając liczbę osób, a także sprytnie oferując 360-stopniowy widok kolekcji, która często wygląda inaczej pod każdym kątem. Wyglądało na zatłoczone, ponieważ wokół każdego modelu skupiła się garstka redaktorów skandujących „Chcę tego, chcę tego, chcę tego”.

48.8566142.352222

Czytaj więcej