Duch młodości w Lanvin Menswear na jesień/zimę 2020 w Paryżu, który zorganizował piękny, optymistyczny pokaz i kolekcję, swobodnie inspirowaną szykowną i ekscentryczną postacią z kreskówek Corto Maltese.
Wystawiony w neobrutalistycznym betonowym Centre National de la Danse na przedmieściach Pantin w Paryżu, ten pokaz Lanvin był lekko spazmatyczny, gdy obsada występowała w dziwnie rozmieszczonych gangach i jako jednostki, po części owocem wystawienia na wybiegu przez trzy osoby. podłogi.
Nawiązując do jego młodości w Marsylii, ubrania wymyślone przez projektanta Lanvin, Bruno Sialellego, były bardzo niefrasobliwe, podobnie jak sam Maltańczyk, którego autor Hugo Pratt był powieściopisarzem graficznym, który mieszkał na kawałku ziemi na południowym krańcu Wenecji.
W rezultacie powstało kilka kreskówkowych, ale osobliwie fajnych pomysłów. Koleś białe koszule ozdobione profilem kapitana seadoga i pięknymi błękitnymi scenami marynarki wojennej.
Jeśli chodzi o krawiectwo, Sialelli przygotował kilka marynarek marynarki wojennej, marynarskich koszul kadetów w paski i marynarskich spodni – wszystko łatwe i chłopięce. A także zabawne, jak skórzana marynarska koszula pomalowana obrazami przygód Corto z piratami z South Sea Island. Przyszły dzianiny z haftowanymi ptakami morskimi, mewami i albatrosami.
Jednak, choć często żeglarskie, w całym tekście było skateboardowe zamieszanie, choć raczej burżuazyjne deskorolki - z dwustronnymi kaszmirowymi parkami i kilkoma naprawdę eleganckimi bawełnianymi koszulami w błękitną kratkę noszonymi z pasującymi letnimi pasami. Lub, co najbardziej przyciągające wzrok, kaftany w cekinową kratę, gdy skater zdobędzie Oscara. Wielu wyglądało na szalonych młodych mężczyzn z ojcem marynarza z Kornwalii i cygańską matką z Sewilli, zupełnie jak Corto Maltese.
Lanvin Wiosna/Lato 2019 Paryż
Największą umiejętnością Sialellego jest łączenie modnych ulicznych i szlachetnych materiałów, co widać w jego barwionych przez zanurzenie turkusowych spodniach i wspaniałym wyborze modnych butów. Zwłaszcza gumiaki wykończone skośnymi obcasami, czy świetne leniwe trampki chłopięce połączone ogromnymi sznurowadłami.
„To mój syndrom Piotrusia Pana, mówiący o naiwności i oczekiwaniach młodości. Jako dziecko miałam obsesję na punkcie Corto Maltese, jego pięknych historii i garderoby. To zmieszało się z punkowym couture deskorolkarzy, takich jak Jason Lee i Tony Hawk” – wyjaśnił Sialelli po pokazie.
Czerpiąc korzyści z obecności supermodelek w Paryżu w przyszłotygodniowym sezonie mody, na wybiegu Lanvin pojawiły się również Gigi Hadid w czarnej kombinacji damy w niebezpieczeństwie oraz Bella Hadid, tupiąca w sukience w kropki z przezroczystego jedwabiu.
Czasami Bruno Sialelli nie ma przycisku do samodzielnego montażu, a na jego pokazach zawsze myśli się, że dobry merchandiser ma dużo pracy, jednak ta radosna modowa ekspresja była bardzo potrzebna, zwłaszcza w dzisiejszej gniewnej Francji, nękanej strajkami transportowymi i Protestujący w żółtej kamizelce. Podwójnie tak w niedzielę, kiedy konserwatywni katolicy zamknęli centrum Paryża, domagając się odstąpienia od pomocy państwa dla homoseksualistów próbujących mieć dzieci.