Wyprane tafty, dżinsy i płaskie buty ugruntowały wielkość kolekcji Pierpaolo Piccioli.
Przed pandemią, pokazy gotowych ubrań Valentino w Paryżu były zazwyczaj wystawiane w eleganckim namiocie — metafora bańki modowej, zamkniętej społeczności profesjonalistów z mediów i handlu detalicznego, VIP-ów i wpływowych osób.
Na wiosnę 2022 roku Pierpaolo Piccioli przeniósł się do Carreau du Temple, dawnego budynku targowego w tętniącej życiem i modnej dzielnicy Marais, i zainstalował w pobliżu wyskakujące okienka sprzedające trampki, kwiaty, kosmetyki i koszulki proszczepionkowe. Jego młode modelki przemknęły przez salę, zastawioną kawiarnianymi stolikami, a następnie pomaszerowały na Rue Dupetit-Thouars, dając paryżanom siedzącym na tarasach restauracji tak dobry widok, jak Dixie D'Amelio i Noah Beck, którzy trzymali się za ręce przez większość pokazać.
Modne wieże z kości słoniowej są obalane, a Piccioli jest podekscytowany – i wyzwany – by powiesić na rzymskim domu mody tablicę „przyjdź-jeden-przyjdź-wszyscy”.
„Moim wyzwaniem jest sprawienie, aby marka była odpowiednia na ten moment bez utraty kodów domu” – powiedział podczas podglądu. „Ale nie sądzę, że musisz robić streetwear, aby objąć inny świat”.
Zamiast tego Piccioli zastosował wypraną taftę do bermudów, anoraków, bomberek i koszul, ubrań, które mogą być noszone przez obie płcie w przypadkowy sposób, choć z korzyścią dla jednego z najbardziej utalentowanych kolorystów w modzie.
Projektant wyobrażał sobie, że młodzi ludzie odkrywają kryjówkę starego couture i majstrują przy ubraniach, dostosowując je do miejskiego życia w latach 20. XX wieku.
Albo nie. Piccioli wybrał również garść przedmiotów z archiwum założyciela Valentino Garavaniego i nie zmienił ich ani razu. Ale bluzka z kwiatowym nadrukiem z dawnych czasów nabiera innego charakteru u chłopca, podobnie jak sukienka herbaciana ozdobiona makami, gdy nosi ją gotycka dziewczyna w bojowych butach.
Piccioli zauważył, że Garavani wykonał castingi uliczne, kiedy wprowadził na rynek dżinsy w 1985 roku, pokazując czarno-białą reklamę vintage – przedstawiającą młodego mężczyznę z sześciopakiem, uwodzicielsko wylegiwającego się, z rozpiętymi spodniami, z jedną ręką ściskającą jabłko – wytłoczoną powyżej dwie tylne kieszenie.
Atmosferę streetwearu osiągnięto bez sneakersów i logo, o czym świadczyły różnorodne obsady „prawdziwych ludzi”, płaskie sandały gladiatorów i swobodny styl, wypłowiałe dżinsy przytępiające szykowny urok zwiewnych i spienionych białych bluzek czy gęsto haftowanych mioteł do kurzu.
Piccioli preferował proste ubrania, takie jak koszule — wyszywane piórami lub powiększone i pocięte ze spranej tafty — oraz piżamy z nadrukami z graficznymi kwiatami.
Akcesoria były wspaniałe, zawieszone na wysadzonych kołkach skalnych, które wyróżniały drobne torebki i nadawały punkowego powabu wszystkim rodzajom płaskich butów.
Piccioli zauważył ćwieki skalne, które pomogły Valentino stać się głównym graczem w akcesoriach, powstały na drzwiach rzymskich palazzos i mogą być zaadoptowane przez pokolenie TikTok jako modne akcesoria.
„Ciekawe jest widzieć coś, co już znasz, innymi oczami, z innej perspektywy” – zadumał się.
To samo dotyczyło jego wiosennych ubrań, które miały ugruntowaną wielkość.