Na Louis Vuitton projektantka Kim Jones wyprodukowała list miłosny z pokazu mody męskiej. Przechylił się, poświęcił i włączył pracę artysty Christophera Nemetha do każdego centymetra swojej kolekcji na jesień/zimę 2015 roku.
„Myślę, że Christopher Nemeth jest najważniejszym projektantem, który przybył z Londynu obok Vivienne Westwood”, powiedział Jones w zdaniu otwierającym notatki z pokazu kolekcji.
Podziw projektanta nie był lekko odkurzony w jego męskiej garderobie; pozwalał na każdy jego aspekt. Motyw tkanej liny Nemeth stał się symbolem tego pokazu. Wyglądał jak żakard na wielbłądzim płaszczu. Został nadmuchany do zbyt dużych rozmiarów na spodniach i przebity igłą w szary płaszcz kąpielowy. Pojawił się również od stóp do głów jako kropki na dżinsach, a nawet na tarczy zegarka Louis Vuitton. Jones ciężko pracował nad odważnym projektem i utrzymywał swoje sylwetki czyste i klasyczne, aby zaakcentować sztukę Nemeth.
Ponieważ to jest Louis Vuitton, był też cały wachlarz pożądanych akcesoriów, nad którymi można się ślinić. Wysoko na liście fashionistek, zarówno mężczyzn, jak i kobiet, znajdą się srebrne i rogowe agrafki, które brzęczały na piersi w wielu stylizacjach. Niezbędny jest też kufer pokryty wrzosowoszarym barankiem z wyciętym laserowo wzorem liny.
Stworzyło to uderzający pokaz, który po raz kolejny podkreślił fakt, że po czterech latach pełnienia funkcji męskiego dyrektora artystycznego marki Jones czuje się w pełni swobodnie w swoim ultra luksusowym otoczeniu. I z każdym mijającym sezonem coraz więcej z nas nawraca na swoje eleganckie otoczenie.
48.8566142.352222