Christopher Raeburn jesień/zima 2016 Londyn

Anonim

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (1)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (2)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (3)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (4)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (5)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (6)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (7)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (8)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (9)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (10)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (11)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (12)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (13)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (14)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (15)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (16)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (17)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (18)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (19)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (20)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (21)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (22)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (23)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (24)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (25)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (26)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (27)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (28)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn (29)

Christopher Raeburn FW 2016 Londyn

LONDYN, 10 STYCZNIA 2016

autorstwa LUKE'A LEITCHA

Ta kolekcja była pełna wspaniałych ciuchów, które wielu mężczyzn – w tym ten – z radością rzuciłoby się do sklepu. Dżins, cicho ociekający zaokrąglonymi końcówkami kamuflażu kropli deszczu Germain, był ciemny, elegancki i wspaniale wykonany. Tak samo było z szerokim wyborem kopertowych, brązowych lub szarych dzianin oversize z szerokiej przędzy i ich bardziej dopasowanych kuzynów w panterkę lub kamuflaż przeciwdeszczowy. Na otwieranej kurtce i ciekawym bombowcu krzyżującym się, inspirowanym mongolskim materiałem źródłowym Christophera Raeburna, pojawiło się kilka delikatnych błysków bardzo lekko odbiegającej czerwieni – prawie dokładnie w tym samym odcieniu, który widzieliśmy wczoraj na Maharishi i Astrid Andersen. Ostatnie dwa stylizacje wykonane z przetworzonych wojskowych poncho śnieżnych były zadowalająco zbliżone do pokazów w stylu Muppet, ale większość parków i bombowców z tego programu oraz reszta zwykłych podejrzanych o wieszaki na płaszcze była godna uwagi ze względu na ich powściągliwość. Ta czerwień i te krople deszczu osobno, niewiele było z dziwactwa, jakie zwykle zapewnia Raeburn. Jako doświadczenie pokazowe brakowało w nim szoku i podziwu.

Backstage Raeburn, lat 34, był słusznie dumny z produkcji i równowagi tej kolekcji. Wkrótce przenosi się do nowego studia i nawiązał współpracę handlową z Dover Street, Selfridges i Harrods. Powiedział: „Drugą rzeczą dla mnie, będąc szczerym, jest to, że dorastanie z marką jest ekscytujące. Może są rzeczy, które zaprojektowałem pięć lat temu, a na razie jestem za stary”.

Tu w Londynie chcemy mieć ciastko i je zjeść; ubolewamy, gdy projektant mody, który zaczynał na marginesie, mając do powiedzenia coś eksperymentalnego, później produkuje bardziej modulowane, konwencjonalnie rozstawione, komercyjnie pomyślane ubrania. A potem, kiedy brytyjscy projektanci nie odnoszą sukcesu w biznesie i są zmuszeni do zamknięcia, zastanawiamy się, dlaczego. Dzisiaj Raeburn wybrał mądrzejszy sposób — bo kiedy naciska się do przodu, jaka jest aprobata nielicznych w porównaniu ze zwyczajem wielu?

Czytaj więcej