SCOTT EASTWOOD W SPRAWIE WIELKIEGO STYLU

    Anonim

    The Big Style Issue z udziałem aktora Scotta Eastwooda w nowym magazynie Gentlemen’s Quarterly GQ Australia nakręcony przez Toma Craiga.

    Scott Eastwood autorstwa Toma Craiga dla GQ Australia (6)

    Jest szansa, że ​​Scott Eastwood ma odmrożenia. Jesteśmy na dachu w zachodnim Londynie. To dwa stopnie. (Aplikacja pogodowa na iPhone'a „prawdziwe wrażenie”: -2oC).

    Eastwood odważnie ma na sobie lekką kurtkę – coś, co James Dean zakołysałby się w ciepły letni wieczór.

    Asystenci mody, mający na sobie około czterech warstw więcej niż Eastwood, drżą. Ich oddech jest widoczny. Chwilowy żal związany z karierą jest wypisany na ich twarzach – jest tak zimno.

    Nadchodzi chwila, na którą czekaliśmy: chmury się rozstępują i światło złotej godziny otwiera studio o kosmicznych proporcjach, ostatnie bryłki światła dziennego tańczą idealnie na twarzy Eastwooda. Aparat pęka. Powstaje magia.

    Finezując pozę, Eastwood chwyta pobliską żelazną drabinę. Odskakuje w szoku.

    „Wydaje się, że od początku czasu było zimno. To nigdy nie było gorące”.

    Chociaż jego styl jest zakorzeniony w stonowanym stylu Cali, Eastwood z łatwością przenosi się na modę. "Wygląda dobrze!" krzyczy biegacz biegnący, gdy Eastwood zamraża swój tyłek obok kanału w centrum miasta, który łączy się ze studiem. "Dzięki!"

    Z powrotem do środka, między ujęciami, słyszymy szepty z poprzedniej nocy – nocy, kiedy cała amerykańska świta Eastwooda wylądowała w Londynie. To szepty o klubach nocnych i obsłudze stołowej oraz modelach zaludniających te serwisowane stoły. Wygląda na to, że Old Blighty był już dobry dla klanu Eastwoodów. Mimo to 30-latek zostawił film, którego akcja rozgrywa się w całkowicie preferowanej Marsylii, aby być z nami w tej mroźnej nędzy. Na dodatek latał w klasie ekonomicznej. Tak, koleś ma styl.

    Postanawiamy zrobić przyzwoitą rzecz: wprowadzić aktora do środka, do przytulnego pubu, i dostać do ręki piwo (i być może) whisky. Zasłużył na to.

    The Big Style Issue z udziałem aktora Scotta Eastwooda w nowym kwartalniku Gentlemen's Quarterly GQ Australia nakręcony przez Toma Craiga.

    Za rok prawdopodobnie nie bylibyśmy w stanie wskoczyć do wodopoju Kensal Green i usiąść na przyzwoity wywiad i towarzyszące drinki. Eastwood jest u progu „chwili”: grając u boku potężnej obsady w niedawnym, morderczym oddziale samobójców (Leto, Smith, Robbie i inni), zmienia się w coś bardziej ponurego na pokładzie Snowden Olivera Stone'a (jest-on- biografia zdrajcy, na którą czeka każdy Amerykanin), zanim przypnie się do ósmej części serii Szybcy i Wściekli.

    Do tej pory najważniejszą rolą dzieciaka było, poza lukratywnymi i widocznymi umowami z Persol (okulary przeciwsłoneczne) i Davidoff (zapach), pasowanie Taylor Swift w teledysku do jej singla „Wildest Dreams”. Dla przypomnienia, nie ma nic do zarzucenia samolotem do afrykańskiego safari i bycia uprzedmiotowionym: „[Moi agenci] mówili takie rzeczy jak: „Dlaczego chcesz zostać zabawką dla chłopca Taylora Swifta?”. A ja mówię: „Cóż , dlaczego miałbym nie? Żartujesz?'"

    Jest też niewielka rola Eastwooda w Fury Brada Pitta (prawie wdał się w walkę na pięści z Pittem i współ-gwiazdą Shia LaBeouf na planie – najwyraźniej spór dotyczący plucia tytoniem) i zagrał w tym, co zasadniczo było The Notebook VIII, The Longest Ride. Ten wysiłek eksplodował jego rzeszę fanów (kluczowe dema: 16-24; 45+) i sprawił, że stał się podstawowym GIF-em Hot Guy Tumblr – kluczowym wskaźnikiem w loteriach czołowych.

    The Big Style Issue z udziałem aktora Scotta Eastwooda w nowym kwartalniku Gentlemen's Quarterly GQ Australia nakręcony przez Toma Craiga.

    Oczywiście góruje nad tym wszystkim jego rodowód. Ponieważ nad tym wszystkim góruje mężczyzna o imieniu Clint.

    Oprócz nieco zwiększonego wzrostu, ten Eastwood jest nie do odróżnienia od swojego ojca. Patrzysz na niego i natychmiast dostrzegasz szczękę, uśmiech, najbardziej charakterystyczne brwi na świecie – zastanawiasz się, jaki wpływ miały geny jego matki, jeśli w ogóle. To tak, jakby DNA Clinta torowało sobie drogę, narzekając alfa i dominująco owijając się wokół makijażu jego syna.

    To genialne, że Eastwood słynie z kojarzenia. To genialne, że jest tak cholernie przystojny. Jednak to nie może być to. Brudny Harry zez i ogromny uśmiech nie robią kariery. Wydaje się, że nadchodzi moment przełomowy – czas na odejście od jednorodnego morza o beczkowatych piersiach Nicholasa Sparksa do czegoś bardziej konkretnego. Oś przybiera wiele form, niezależnie od tego, czy jest to naoliwiony miłośnik ludzi (patrz Channing Tatum w Magic Mike), bractwa z sercem (patrz Zac Efron w Bad Neighbours) lub zagadka pieprzonej lalek, indie-przynęty (patrz Ryan Gosling w… wszystkim).

    Bo czym innym jest odziedziczyć kubek Eastwooda, a co innego ucieleśnienie tego surowego machismo, tego męstwa – tej walki. W wieku 30 lat nie jest to historia nastoletniego wunderkinda. Nie, to dla Scotta Eastwooda okres rozejścia się dróg. Nadszedł czas, aby ruszyć dalej. A pytanie brzmi – czy ten ciąg filmów będzie trampoliną do hollywoodzkiej trwałości? A może to nie potrwa – czy Eastwood wtopi się w atramentowy, przyczajony cień swojego słynnego ojca, by już nigdy nie być na czasie?

    Widzisz, łatwo jest utknąć w cieniu. Trudniejsze jest uświadomienie sobie, że możesz się poruszać.

    The Big Style Issue z udziałem aktora Scotta Eastwooda w nowym kwartalniku Gentlemen's Quarterly GQ Australia nakręcony przez Toma Craiga.

    The Big Style Issue z udziałem aktora Scotta Eastwooda w nowym kwartalniku Gentlemen's Quarterly GQ Australia nakręcony przez Toma Craiga.

    W akcie urodzenia Scotta Eastwooda czytamy: „OJCIEC ODRZUCONY”.

    Jego matka, Jacelyn Reeves, była stewardesą, kiedy poznała zamężnego wówczas Clinta. Ich romans podobno trwał lata – Reeves i Eastwood mieli także córkę, Kathryn. A Clint pozostanie kluczową częścią dzieciństwa jego syna.

    Scott z szacunkiem, szacunkiem i wdzięcznością mówi o swoim tacie. Z dumą przedstawia Kodeks Eastwood. Ani razu w ciągu 20 godzin, które spędzamy razem, nie kwestionuje, nie sprzeciwia się, poniża, umniejsza, dewaluuje lub kwestionuje swojego staruszka.

    Najwcześniejsze wspomnienia ojca z dzieciństwa Eastwooda pozostają żywe: grzebanie w filmie, którego akcja toczy się w Kosmicznych kowbojach; biorąc długie loty helikopterem po kalifornijskim wybrzeżu, Clint na fotelu pilota. Od czasu do czasu pozwalał swojemu dorastającemu synowi obsługiwać jeden z podwójnych elementów sterujących. Czasami Scott miał zawroty głowy, więc odstawiali tasak w grządce sekwoi i jedli kanapki z indykiem.

    „Jako młodszy dzieciak panowała w nim aura wielkości. Na przykład on jest moim bohaterem. Teraz myślę, że każda okazja to okazja, by usłyszeć kolejną dobrą historię. Facet jest jak skarbiec historii. Próbuję wydobyć z niego jak najwięcej historii. Nagle dochodzisz do tematu i mówisz: „Wow, ty i Frank Sinatra zrobiliście co razem?”. Będzie coś takiego, a ty na to: „Czekaj, przestań, ja trzeba to usłyszeć. Nie będziesz tu wiecznie, więc…” —Scott Eastwood

    Jedna rzecz szybko staje się jasna: w Kodeksie Eastwooda na wszystko trzeba zapracować. Wcześniej w swojej karierze, nieufnie przed drwinami z nepotyzmu, Scott używał nazwiska panieńskiego swojej matki. W wieku 17 lat, podczas nauki w Santa Barbara City College, Eastwood sprzątał stoliki w restauracjach, jeżdżąc na rowerze między pracą a zajęciami.

    „Zadzwoniłem do [taty] i powiedziałem: „Mam tę pracę, czy mogę dostać osiem kawałków na kupno ciężarówki? Pracuję w tej pracy, mogę ci spłacać kwotę „X” miesięcznie, wiesz” i pamiętam, że telefon zamilkł… A on po prostu na to: „Tak, nie. Nie masz nic wspólnego z tym, co robisz”. Nie dał mi ani grosza.

    „I nie chcę mu wszystkiego doceniać, ponieważ mama też miała ogromny udział w wychowaniu mnie i uczynieniu ze mnie lepszego człowieka, ale zdecydowanie był młotem. Byłem… byłem kanciarzem, prostym kanciarzem, żeby to zrobić i dostać się tam, gdzie jestem. Uwielbiam to. Wciąż mam mentalność kanciarza” – mówi młody Eastwood, rozparty na skórzanej kanapie, owinięty kokonem z tyłu pubu.

    Nie zakochany w Los Angeles i wszystkim, co obejmuje, Eastwood junior przeniósł się dalej na południe, mając niewiele ponad dwadzieścia lat. („Spójrz na Chrisa Hemswortha, wrócił do Australii, prawda?”). W San Diego nocami pracował jako barman i spędzał większość dni dojeżdżając do Los Angeles na przesłuchania.

    „Uczyłem się pieprzonych kwestii za barem. Zamykam około 3 nad ranem, a następnego ranka jedzie do LA po pięciu godzinach snu. Całkowicie spaliłbym przesłuchanie, nie wypadając dobrze, i wracałem do domu, tamtej nocy barmani, robiąc to w kółko.

    The Big Style Issue z udziałem aktora Scotta Eastwooda w nowym kwartalniku Gentlemen's Quarterly GQ Australia nakręcony przez Toma Craiga.

    Przeczytaj więcej na gq.com.au

    Scott Eastwood autorstwa Toma Craiga dla GQ Australia (2)

    Czytaj więcej