Joelle Diderich
Panowie zaciśnijcie pasy. W czasach, gdy męska odzież staje się kreskówkowo duża, Kris Van Assche wybrał odwrotną drogę, zmniejszając swoje garnitury w Dior Homme do biczastych rozmiarów.
Projektant, który świętuje dekadę u steru marki, złożył hołd savoir-faire marki nową etykietą Christian Dior Atelier, która pojawiła się na rękawach garniturów, jako nadruk wstążki na płaszczu oraz w forma logo na białych koszulkach.
Van Assche wykorzystał czarną marynarkę jako płótno do eksperymentów w ekstremalnym krawiectwie. Podkreślił jego sportowy potencjał, łącząc wersję body-skimming ze spodniami o płynnym kroju i tenisówkami lub zakładając wersję bez rękawów na nagą klatkę piersiową i małe szorty.
Bardziej eleganckie alternatywy były rozcinane z tyłu, skręcone w minimalistyczne fraki lub zdekonstruowane, z rękawami wiązanymi wokół talii lub szyi. Jeszcze inne przeplatano z innymi częściami garderoby: bordową marynarką z czerwoną koszulką polo, czy klapami marynarki trompe-l’oeil przymocowanymi z przodu spodni.
„Moim sposobem świętowania 70-lecia istnienia firmy jest doświadczenie, know-how, ludzie z pracowni” – powiedział Van Assche. „Naprawdę przesuwam krawiectwo do granic możliwości”.
Odrzucił jednak wszelkie porównania ze swoim poprzednikiem Hedi Slimane, którego obcisłe garnitury słynęły z tego, że Karl Lagerfeld stracił ponad 90 funtów.
„To pokaz mody. Ma skłaniać ludzi do marzeń. To jak film, to jak scenariusz i wszyscy wiedzą, że tworzymy fajny, szyty na miarę garnitur. Mamy wykonane na miarę, wszystko jest zaniżone w bardziej przeciętnych normalnych typach ciała” – powiedział.
„Duża różnica prawdopodobnie po tych 10 latach polega na tym, że nie skupiamy się już tylko na dopasowanym kroju. Byłoby dziwnie mieć to przeciwko mnie, ponieważ tak bardzo się zmieniłem” – dodał.
Rzeczywiście, druga połowa wystawy miała temat uniwersytecki, z przedmiotami przedstawiającymi kolegialny wieniec z tytułem wystawy Latenight Summer. Van Assche powiedział, że wyobraził sobie uczniów na wakacjach, rąbiących mundury i kradnących ubrania ich ojca.
Kurtki i koszule bomberki zostały wydrukowane dziełami sztuki francuskiego malarza François Barda, od portretów młodych mężczyzn w bluzach po białe orchidee. „Podoba mi się pomysł ubierania się młodych chłopaków po raz pierwszy” – powiedział Van Assche. Powinni go doić, póki pozwala na to ich talia.